No dobrze, autorka bloga przypomniała sobie o kwestii The Ashleys i wyjaśnia - książka będzie dopiero w przyszłym roku :( To lato było dla nas wszystkich dość ciężkie i nie szło wyłącznie o sprawy zawodowe. Dam znać, jak będę miała konkretny termin wydania Aszlejek (jak je sobie między nami nazywamy).
A z ciekawostek, Melissa pisze "dorosłą" wersję "Błękitnokrwistych", taki projekt na boku. Chętnie bym przeczytała, bo lat naście mam już... E, no od jakiegoś czasu nie mam ;-) Czekamy na jakiś maszynopis, oby szybko.
Tak samo jak czekamy na książkę o Bliss i jej perypetiach.
A opisy ciuchów są, spokojnie! Skoro jest Mimi, muszą być i ciuchy. Wyobrażacie sobie Mimi w niemarkowych butach? Nawet w stroju venatora Madeline pozostaje Madeline. Choćby się miała zaklinować w jakiejś dziurze, i tak nie założy na nogi czegoś, co nie ma obcasa... Niniejszym, bardzo jej zazdroszczę, bo mnie od obcasów wściekle bolą stopy.
Cieszę się, że bierzecie udział w ankiecie, choć nie spodziewałam się takiej sympatii dla Schuyler ;-) Nasze typy są takie:
Mła - Kingsley, bo mam słabość do czarnych charakterów.
Szefowa - Dylan, bo był pierwszej wody wariatem.
Tłumaczka - Mimi, bo jako jedyna baba w książce doskonale wie, czego chce ;-)
Swoją drogą, Avellana nie cierpi wprost Bliss, a ja całkiem ją lubię :) Na dodatek Bliss jest aniołem, którego imieniem posługuję się w sieci od wielu, wielu lat. Nie wszędzie, bo mam lekkiego fioła na tle prywatności. Ale wciąż mi się zdarza. I nie, nie powiem, którym aniołem jest Bliss.
A jak wrócę, to, oprócz konkursu, zrobimy plebiscyt na najbardziej znienawidzonego bohatera serii ;-)
Trzymajcie się ciepło, do napisania po moim powrocie :) Samoloty rzadko spadają, nie?
PS. I są jeszcze nowe recenzje, poszukajcie na Qfancie i na blogu Słowem Malowane :-)
wtorek, 21 września 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie mogę odżałować, że nie będzie w tym roku The Ashleys ;/
OdpowiedzUsuńAle cieszę się, bo będzie konkurs ;D
Udanego urlopu, życzę!
A co do znienawidzonej postaci to nie wiem... Chyba Jack. Wiem, że nie jest on zły, ale strasznie dwulicowy! Kręci z dwiema na raz! Kojarzy mi się z takim jednym chłopakiem z reala, więc na niego będę głosować.
Moimi ulubionymi są Kingsley i... Mimi xD
OdpowiedzUsuńJakoś tak najbardziej przypadły mi do gustu :P
No nie, fakt, że nie przepadam za Bliss, ale nie aż tak bardzo... Po tym fragmencie "Wilczego paktu", który jest w "Kluczach..." stwierdziłam, że jeśli przestanie zajmować się własnymi nieszczęściami, to może jeszcze będą z niej ludzie.
OdpowiedzUsuńCałą swoją niechęć chowam głównie dla Jacka (jak miło, że nie jestem jedyna!), który kojarzy mi się żywo z ogórkiem morskim. Znaczy, czymś szarym, pozbawionym kręgosłupa i gmerającym w mule. Sposób, w jaki z zimną krwią wystawia do wiatru i oszukuje nieodmiennie lojalną wobec niego i uczciwie w nim zakochaną kobitę (trzeci tom, anyone?) wystarczy mi, żeby był dla mnie skreślony jako postać.
Swoją drogą, pod adresem http://translatrix.blogspot.com zahodowałam sobie bloga tłumaczkowego. Nie mam pojęcia, czy dość długie i czasem techniczne posty kogoś zaciekawią, ale gdyby ktoś chciał mnie powałkować o coś, to zapraszam.
Ja wolę Shuler, ponieważ potrafi stawić czoła przeciwnościom,ale..... jet też ładna ( sądząc po opisie )
OdpowiedzUsuńO tak, Jack to i dla mnie hm, mdła postać.
OdpowiedzUsuńJa tak z innej beczki.. Byłam już dzisiaj w 6 księgarniach ( w tym 2x Matras i 2x Empik) w 2 miastach i w żadnej nie mają jeszcze DZIEDZICTWA !!!! ;(
OdpowiedzUsuńJa czekam na Dziedzictwo jako prezent urodzinowy.
OdpowiedzUsuńNajciekawszy bohater - Allegra.
O wszystkich już wszystko było, a o niej tylko to co inni bohaterzy mówili... więc teraz... huu. powiew tajemnicy.
a będą jeszcze jakieś inne nowości w Jaguarze? :)
*Ally.
A propos komentarza Ally, to jestem bardzo ciekawa czy w Dziedzictwie będzie coś o Allegrze. Chciałabym się dowiedzieć o niej czegoś więcej.
OdpowiedzUsuńCóż, przynajmniej w oryginale jest 'coś' o niej :)
OdpowiedzUsuńMelissa pisze "dorosłą" wersję "Błękitnokrwistych"
OdpowiedzUsuńto raczej nie zdrowe... pisać to samo drugi raz, ale 'dojrzalej'. pomysł mi się nie podoba. to tak, jakby pani de la Cruz nie liczyła się ze swoimi nastoletnimi czytelnikami...
Dlaczego jeszcze nie ma Dziedzictwa ?
OdpowiedzUsuńJa miałem zamówione na empiku i mi wczoraj przyszło.
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj się do księgarni wybrałam (matras) i bardzo się zawiodłam, bo nie mieli jeszcze Dziedzictwa ;(
OdpowiedzUsuńKingsley najlepszy:)
OdpowiedzUsuńSchuyler wymiata ^^
OdpowiedzUsuńMimi na swój sposób też wymiata do Jacka podchodzę z dystansem... Dwulicowy cenzurka ;p Olivier też jest cudowny ^^ taki romantyczny... Bliss...Mam takie samo zdanie jak pani Avellana... Allegra wydaje się ciekawym i tajemniczym bohaterem. Licze , że w kluczach będzie o niej więcej. Dylan jest cały czas pomiatany a tak to dobry chłopak.
Mimi jest najlepsza:***Poprousu uwielbiam ją i Kingsley'a też,to taki bad boy<3 Dylan jest taki dziwny ale lubie go:)Bliss hmm...jak dla mnie jest taka nijaka,Allegra mnie intryguje,Oliver jest przesłodki.A Schuyler i Jacka to ja wprost nie cierpie!Bardziej Jacka dwulicowy palant!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tyle osób się ze mną zgadza co do Jacka - tego dwulicusa xD
OdpowiedzUsuńKsiążka z konkursu za komentowanie jeszcze nie przyszła ;// To wina poczty czy co? Mam nadzieję , że sprawa się wyjaśni
OdpowiedzUsuńja się z Wami nie zgadzam.
OdpowiedzUsuńno ale każdy może mieć chyba swoje zdanie, nie ?
Jack mi się wydaje jak taki idealny facet.
Przystojny i romantyczny.
Jednak myślę , że on nie może sie odnaleść w swoich uczuciach.
z drugiej strony.. w książce chyba o to chodzi.
zakazana miłość..
może Jack chciałby opuścić Mimi i być z Shuyler, nie pomyśleliście o tym ?
> tak się buntujecie przeciw Jemu.
jak pisałam , każdy moze mieć swoje zdanie. ; ]
_________
Mimi mi się podoba. chyba jest trochę podobna do mnie. ; )) Z zachowania, charakteru. ; DD
a się z tobą zgadzam... Jack nie jest dwuliciwy - on po prostu nie może być z osobą, którą NAPRAWDĘ kocha... Co byście mu radzili??? Żeby się zamknął siedział grzecznie koło Mimi(której swoją drogą nie znoszę bo jest wprost okrrrrrrrrrrrrrropna i wszystkim utrudnia życie...) i zrobił miejsce dla Olivera(który co prawda jest "bohaterem" który zawsze ratuje Schuyler ale oprucz tego jest strasznie rozmemłany)??????? Wtedy to on byłby po prostu na maxxxxxxa nudny...
OdpowiedzUsuńAnonim każdy ma swoje zdanie ja tam uwielbiam Olliego jest w moim typie i wcale nie jest "rozmemłany" on jest słiit;p jack może i przystojny i nie zdecydowany , ale i tak za nim nie przepadam. Jakby ją ( Schuyler) kochał to by nawet w ogień za nią wskoczył a tak nie jest woli grzecznie w rządku przy Mimi (<33) stoi i tylko jej tak przytakuje.
OdpowiedzUsuńJessica przecierz on to właśnie robi !
OdpowiedzUsuń"Był" z Mimi, by móc spotykać się ze Schuyler, tropił Lewiatana by była bezpieczna, mimo, żę ona go rzuciła nie znienawidził jej i oddał się całkowicie Madeleine tylko cieprpiał i dalej ją kochał, zaryzykował swoje życie NIE odnawiając więzi z Mimi by uciec ze Schuyler kiedy ta pierwsza teraz kiedy go zobaczy zabije go !!
Pomyślcie na to z tej strony. On nigdy nie kochał Mimi i nie był dwulicowy. ON NIC NIE ZROBIŁ !!!
Oliver okazał się właśnie rozmełtany i samolubny. Wiedział, że Sky kocha dalej Jacka, ale pozwolił odejść dziewczynie z nim tylko dalej musiała z nim uciekać.
Jak tak czytam te wasze komentarze to może i macie trochę racji, że Jack tak po części nie ma wyjścia itp. Mimo wszystko dla mnie i tak jest dwulicowy. Może jak przeczytam Dziedzictwo to zmienię o nim zdanie, a może nie zasłuży sobie na to ;)
OdpowiedzUsuńJess - jeśli Cię to uspokoi to ja też czekam na listonosza i czekam i nic...
OdpowiedzUsuńZa to na pocieszenie zdobyłam dzisiaj "Klucze" --> ino jakoś tak nie chcę ich czytać, żeby w razie czego nie uprzedzić akcji "Dziedzictwa".
Odnośnie Jacka - dla mnie to chyba najbardziej anemiczna postać. Nijaki, niezdecydowany, jak się go popchnie tak poleci i tyle o nim :).
Bardzo podoba mi się metafora Ardad Lili o Jack'u "jak się go popchnie tak poleci" xD
OdpowiedzUsuńNo to mnie uspokoiłaś ja czekam tak długo , że chyba pójdę do empiku i wreszcie kupię , a klucze tak samo mam , ale nie będę na razie ich czytać ;p
OdpowiedzUsuńA ta metafora...Muaa ;**
Słyszałam, że w 2011 roku ma być piąty tom. Czy wiadomo coś więcej?! Już nie mogę się doczekać!
OdpowiedzUsuńWiadomo, że tłumaczka ma już ten tom...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że na początku 2011 ;)
OdpowiedzUsuńA ja w połowie stycznia ;p Tak na urodzinki...Fajnie by było ;p
OdpowiedzUsuńPani Avellana na jakieś 99,9 % już zaczeła prace , bo tak szybko się nie tłumaczy...Mam w rodzinie jedną tłumaczkę ^^ Trochę pracy przy tym jest o.O Ale najlepsze , że w domu się pracuje ;p
No czekam na listoszona , ale nadal nic ;(
Dzisiaj przeczytałam od początku wszystkie 3 tomy BB... Teraz wszystko widać z innej strony ;p
Nie tylko zaczęła, ale już pomału kończy... Tylko uprzedzam: od oddania książki do wydawnictwa do pojawienia się książki w księgarni mija sporo czasu. Nie ma rady, musi minąć, jeśli książka ma mieć okładkę, wszystkie przecinki na swoim miejscu i generalne ręce i nogi. Jeśli komuś się chce pogrzebać w moim blogu, to gdzieś tam opisałam dokładniej proces wydawniczy.
OdpowiedzUsuńI jeszcze raz ostrzegam: Klucze do Repozytorium zawierają potężne spoilery. To po prostu w dużej mierze podsumowanie dotychczasowej wiedzy o świecie i postaciach, z uwzględnieniem czwartego tomu. A że działo się tam sporo... W każdym razie zdecydowanie nie polecam ich lektury przed Dziedzictwem.
Wiem, Twojego bloga obserwuję :P
OdpowiedzUsuńNo niestety wszystkiego mieć nie można ;p
OdpowiedzUsuńI tak dobrze , że już Pani jest na końcówce tylko jeszcze musi wydawnictwo wszystko poprawić i zrobić grafikę. Dużo przy tym roboty...
KDR zostawiam sobie jako wisienkę na torcie ;p Ja tam lubię niespodzianki :D
Właścicielka bloga powinna się niedługo odezwać. Tak myślę...
OdpowiedzUsuńCiągle tu zaglądam i nie ma nowego tematu ;(
OdpowiedzUsuńKonisiara nie jesteś jedyna. Ja też tu ciągle zaglądam i nic nowego :(
OdpowiedzUsuńMoje lato było ciężkie, również nie tylko ze względu na sprawy zawodowe. W sumie, to nie miałem urlopu - takiego prawdziwego :/
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa kiedy pojawi się jakiś nowy wpis. Chętnie dowiem się kiedy wyjdą następne części;)
OdpowiedzUsuńwiosna 2011- zbłąkany anioł.
OdpowiedzUsuńmożna to przeczytać w 'dziedzictwie'
a co do dalszej historii- to pewnie sama autorka nie wie jeszcze kiedy zostaną wydane kolejne tomy.
Dostałam Dziedzictwo ( Wreszczie ! ;p) Moje poglądy do bohaterów się teraz zupełnie zmieniły ... Poglądy do Jacka tak samo o jakieś 75 %( nie jest już dwulicusem tylko takim drugim Ollie) a Kingsley'a kocham <33 Mimi bez zmiennie Oliver spadł o kilka miejsc a Sky jeszcze bardziej kocham ^^ Teraz trzeba przeczytać Klucze...
OdpowiedzUsuńJa tu codziennie zaglądam a tu nie ma , żadnej nowej notki... Dużo pracy w wydawnictwie zawsze jest , ale chociaż moment dla nas wiernych fanów...Prosimy!
Dajcie nowe tapety :) Ale nie z Dziedzictwa (wg.mnie okładka jest straszna xd)tylko np. z Bliss , Mimi lub Schuyler. A może dacie jakieś chłopaka z książki na tapete. Było by miło :)
OdpowiedzUsuńDołączam się do prośby "Sylwii, Lep" o nowe tapety i nadal czekam niecierpliwie na jakąś notkę.
OdpowiedzUsuńblekitnokrwisci.jun.pl :)
OdpowiedzUsuńJessica, dzięki za optymistyczne wieści :) Skoro Ty już masz, to pewnie mój egzemplarz też jest już w drodze :D
OdpowiedzUsuńJa równiez nie mogłam nigdzie dziewictwa znaleźć...pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńdlaczego na tej stronie->blekitnokrwisci.jun.pl wilczy pakt to 6 tom serii błękitnokrwiści? z tego co pamiętam to miał być projekt 'na boku' opowiadający historię Bliss a nie część serii...
OdpowiedzUsuńsłonko, coś Ci się pomieszało;)
~Aneta