Coraz dłuższe przerwy w pisaniu nie oznaczają, że ten blog umrze. Przynajmniej mam taką nadzieję. Chwilowo jestem zarobiona "Nefilimem", "Lewiatanem" i "GONE", ale mam nadzieję, że już niedługo wrócę do regularnego pisania.
Ogłoszenia parafialne:
ArdadLili - bardzo proszę, prześlij mi jeszcze raz swój adres na joanna.jaguar@op.pl, bo albo poczta zeżarła książkę, albo ktoś pokręcił adres przy wysyłce. Z zasady nie wysyłam książek listami poleconymi, bo idą tygodniami, więc zdarza się, że jakaś wsiąka :( Bardzo przepraszam, że tak długo czekałaś na moją odpowiedź!
Po "Zbłąkanym aniele" będzie jeszcze jedna nieregularna książka z błękitnokrwistymi, znowu w nieco krótszej formie. W oryginale nazywa się "Bloody Valentine", ale to tytuł filmu, więc mamy nielekki zgryz, jak ją nazwać ;-)
Oryginalna okładka wygląda tak:
Angielska tak:
A jak będzie wyglądała nasza, tego nikt nie wie ;-) Prywatnie bardzo bym się chciała dowiedzieć, co wymyślił grafik na "Zbłąkanego anioła"...
Poza tym pojawiła się brazylijska edycja wampirków. Do mnie chyba ta okładka do końca nie trafia...
Ale ja ciągle marudzę na okładki :)
piątek, 5 listopada 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mi się wszystkie podobają !
OdpowiedzUsuńOryginalna okładka "Bloody valentine" jest śliczna :) Angielska ujdzie. A co do brazylijskiej wersja, hmm... NASZA WERSJA LEPSZA !
OdpowiedzUsuńOkładka amerykańska <33
OdpowiedzUsuńAngielska T-T ( ale przyznać musze , że modelka ma zaje**** usta <33)
Brazylijska chyba jest najgorsza ze wszystkich okładek BB na całym świecie ;p
Czekamy na następną notkę ;]
Mnie, tak jak Pietrusze Musze podobają się wszystkie.
OdpowiedzUsuńA propos ust to są na prawdę zajefajne ;)
Super, że będzie kolejny "dodatek" do BK. Jeśli można wiedzieć to o czym ta książeczka?
Ta brazylijska mi się nie podoba ,nasza lepsza!
OdpowiedzUsuńOkładka "Bloody Valentine" jest super ,ale ta orginalna ,nie angielska ;)
Jestem ciekwa jak nasza będzie wyglądać ;)
PS Myślałam,że za poźno dkryłam tego bloga i nic się tu nie poawi:P Na szczęście się myliłam. Ale ja tak zawsze :) Taki mały głupolek....no,może nie mały ;] Ale na pewno głupolek ;)
Jeju,prosze tego nie czytać!!!! Przeczytanie tego grozi głupotą!!!!
A zaraz miliony ludzi będziemgło to przeczytac i wyjdzie jaka ja to niepojętna jestm ;P
Chyba więcej komentazy dodawa nie bde ,po co się kompromitować???
Nasza najlepsza :D Co do "Bloody Valentine" bardzo spodobała mi się oryginalna (pierwsza) okładka :-D
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne! Mail już się zaraz napisze i mam nadzieję, że tym razem kniga dotrze bez problemu, bo "Klucze" kuszą coraz bardziej :D
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o okładki to pierwsza i druga jest śliczna, chociaż jakbym miała wybierać to pierwsza chyba jednak ładniejsza :) A trzecia...no cóż, może do innej książki pasowałaby, ale nie koniecznie do wampirzej serii. Taka trochę nijaka jest.
To ja po marudzę z tobą na okładki.. ;D 'Bloody Valentine' oryginalna wersja nie jest zła ale mogłaby być lepsza. :)
OdpowiedzUsuńA blogowi nie damy umrzeć. :P Bynajmniej ja nie planuję do tego dopuścić.. xD
Oryginalna okładka jest lepsza od tej brytyjskiej moim skromnym zdaniem ;) Co do polskich okładek to najbardziej podobają mi się okładki Maskarady i Kluczy do Repozytorium, a najmniej Dziedzictwa - nie wiem jakoś nadal nie mogę się przyzywczajić to tego gościa :P Ja osobiście chciałabym zobaczyć na okładce Zbłąkanego Anioła Schuyler i Jack'a albo samą Schuyler ;) Nieważne kto na niej będzie i tak nie mogę się doczekać żeby zobaczyć okładkę :D
OdpowiedzUsuńAniusiaczka.. okładka okładką ale ja chcę treść 'Zbłąkanego Anioła'. :D A na okładce widziałabym Jack'a i Schuyler. :)
OdpowiedzUsuńJa bym chciała na okładce Mimi:)
OdpowiedzUsuńA ja uważam, że brazylijska okładka jest najładniejsza. Prosta, subtelna i na temat.
OdpowiedzUsuńAnonim chyba jesteś wyjątkiem. Jak dla mnie ta głowa Sky w ogóle jej nie przypomina ;p
OdpowiedzUsuńNa okładce "Zbłąkańca" ; ]...Hmmm... Sky i Jack , ale najchętniej Mimiś , ale raczej mało jej tam będzie.
Nie wydaje mi się mniej podobna niż na innych okładkach :) Zresztą, chodzi raczej o samą okładkę niż o podobieństwo. Wyobrażenie każdy ma własne, więc i tak zawsze nie będzie dla kogoś podobna. A ładna by taka była.
OdpowiedzUsuńI też uważam, że fajnie by było zobaczyć Mimi na okładce.
pierwsza okładka jest super(amerykańska) za to angielska jest okropna - strasznie mi się nie podoba... ja niestety na razie nie mam czssu przeczytać ani "dziedzictwa" ani "kluczy" ale mam nadzieję już w krótce to nadrobić...
OdpowiedzUsuńDo anonima: rozumiem cię (a przynajmniej mi się tak wydaje), ja też nie mama za bardzo kiedy. Niby teraz 4 dni wolnego, ale i tak czasu mało xD W przyszłym tygodni mam 4 sprawdziany, 2 kartkówki i oprócz tego nauczyciele pytają ;/ Nie jest lekko, ale może się jakoś streszczę, po nadrabiam i będę mieć chwilę dla BK ;)
OdpowiedzUsuńja niestety będę miała czas dopiero za około miesiąc jak przeczytam już wszystko przeznaczona na najbliższy czas...
OdpowiedzUsuńHeh...Ja przeczytałam w ciągu 4 godzin Dziedzictwo, a Klucze w kiedy miałam okienko między lekcjami, ale teraz nie gdybym miała czytać nie miałabym momentu. Sprawdziany, kartkówki, odpowiedzi i zajęcia dodatkowe T-T
OdpowiedzUsuńŚwięta potrzebne od zaraz ;p
Dokładnie! Ja tylko czekam na Boże Narodzenie, bo ten długi weekend prawie minął, a książka nawet niezaczęta ;/
OdpowiedzUsuńDługi weekend spędziłam głównie na wysypianiu się i uczeniu na poprawy z fizyki ;/
OdpowiedzUsuńMam nadzieję , ze na Anioła znajdę więcej czasu <33
Najlepsze są polskie okładki Najbardziej nowoczesne te inne wyglądają jak wyjęte ze średniowiecza
OdpowiedzUsuńDo Jessica:
OdpowiedzUsuńteż się poprawiasz z fizyki? ;D Ja cały czas!
Na stronie wydawnictwa jaguar jest już zapowiedź Zbłąkanego anioła i Krwawych walentynek, okładka Zbłąkanego anioła jest chyba najlepsza jaką widziałam!!! Krwawych walentyk też super!!!
OdpowiedzUsuń