Tak w ogóle to dzięki za odzew w temacie okładek :) Dzięki Waszej uprzejmości jestem już szczęśliwą posiadaczką prevek rosyjskiej edycji "Błękitnokrwistych"... Cóż, jakiś czas temu napisałam, że strasznie mi się ta edycja podoba, ale, szczerze mówiąc, teraz mam wątpliwości. Pierwszy i drugi tom są fajne, trzeci wydaje mi się kompletnie od czapy. Co ma magiczny miecz do Manhattanu?
"Błękitnokrwiści" - wygląda super, nie?
"Maskarada" - nadal sympatycznie, tylko gdzieś się podział ten specyficzny klimacik...
"Objawienie".
Chyba rzeczywiście grafik miał jakieś objawienie ;-) Albo imprezował. Ubzdryngolił się? Cierpiał na kaca?
poniedziałek, 15 marca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo ładne te okładki ^^
OdpowiedzUsuń