No dobrze, na razie w Trójmieście... Po prawdzie w Trójmieście jest ich mniej, niż w Warszawie na przykład, ale (jak zwykle) NIE ZDĄŻYŁAM jeszcze pojechać do Centrum i zrobić zdjęć Citylightów. Ech, może jutro się uda. Mam nadzieję. Tylko, wiecie, deszcz pada, aparat ciężki. Nieważne.
Generalnie, tadam, dwie foty wampirów. Jest fajnie, nie?
A poza tym pomyślałyśmy sobie, że nudno tak z tymi wampirzymi okładkami - na wszystkich są kobiety. I może zrobimy jakąś okładkę z facetem...
czwartek, 18 marca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz