Na razie, po dodaniu drugiego tytułu, okładka do "Zbłąkanego anioła" wygląda tak:

Zad pokażę później :-)
Zapomnij o trumnie, ziemi z grobu i przytulnym zameczku w Karpatach... Dracula nie nosi szpilek od Jimmy'ego Choo, Dracula to przeżytek. Blog poświęcony serii "Błękitnokrwiści".
Szkoda dwóch tak pięknych okładek ; /
OdpowiedzUsuńNo ale.. jak mus to mus.
to znaczy, że jak w styczniu będzie wydany "Zbłąkany Anioł" to do niego razem będą "Krwawe walentynki" czyli 2w1...
OdpowiedzUsuńczyli w lutym nie trzeba będzie kupić Krwawych walentynek, tylko już w styczniu będzie się je mieć, tak??
fakt, szkoda okładki walentynek ale jakbym miała je czytać oddzielnie... za przeproszeniem, cholera by mnie wzięła. bo co? 1,5 godz czytania i koniec. a tak się chociaż trochę bardziej wgryzę;)
OdpowiedzUsuńa co do pomysłu z tą fuzją i niższą ceną niż gdyby były kupowane oddzielnie- wielki plus dla wydawnictwa! widać że dbacie i szanujecie czytelnika.
chwalić, chwalić;)
~ironicperson
W każdym razie już się nie mogę doczekać kiedy książka trafi w moje zniecierpliwione rączki. Czy wiadomo już kiedy ruszy przedsprzedaż na empik.com?
OdpowiedzUsuńśliczna okładka, bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńNo szkoda... Chętnie bym zobaczyła okładkę w kolorach. Może by ją tu wstawić ?
OdpowiedzUsuńA co do Krwawych Walentynek, to jak dobrze zrozumiałam będzie tam jakiś przepis ? :>
a może zrobić kolorową wkładkę z walentynek zamiast tej w odcieniach szarości?;>
OdpowiedzUsuńJa tam uwielbiam Błękitnokrwistych (szczególnie Shuyler i Jacka :* są świetni), także na pewno następną książkę kupię, nawet jak podrożeje. Czekam na kolejne części.
OdpowiedzUsuńSwoją drogą, to najpierw przeczytałam Maskaradę, potem Objawienie, potem kawałek Kluczy, potem Dziedzictwo i resztę Kluczy XD, a na końcu zabralam się za pierwszą część, czyli Błękitnokrwistych. Aktualnie trzec raz przeczytałam Maskaradę i tzreci raz kończę Objawienie. Może i zwariowałam, ale nareszcie przeczytam po kolei XD
weź jaka lipa.!! ściśnij .!! jaki żal. Płyń pasterzu. Jaaa....!!
OdpowiedzUsuńOkładka Walentynek powinna być w kolorze. Szkoda takiej ładnej pracy. Pliss niech będzie kolorowa :)
OdpowiedzUsuńFakt, szkoda okładki do "Walentynek", ale ważne że w ogóle będzie, nawet szara. Nowa okładka oczywiście piękna, przede wszystkim dlatego że się prawie wcale nie zmieniła :)
OdpowiedzUsuńA co do połączenia książek w jedną, to jest to pomysł mądry i sensowny. Czytelnicy zaoszczędzą trochę grosza a dla wydawnictwa wielkie brawa za dbałość o klienta!
jej ta okładka byłaby bardzo ładna gdyby nie ta sztuczna kobieta ! ona jest masakryczna ; /
OdpowiedzUsuńZgadzam się z poprzedniczkami, że szkoda okładki Walentynek, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Walentynek pewnie bym w ogóle nie kupiła, bo szkoda kasy na zbiór opowiadań, a jak wszystko będzie razem to przeczytam i to i to. Dla mnie bomba! ;D
OdpowiedzUsuńSnonimku może dla cb jest sztuczna , ale jak dla mnie jest zaje... Popatrz na okładki wydawnictwa Amber i i dopiero oceniaj okładki BB
OdpowiedzUsuńFajowo , że będą 2 w 1 ; ]
tylko okładka się zmarnuje i tyle pracy : (
hm, wydawnictwo Amber nie robi swoich okładek.
OdpowiedzUsuńa zbłąkany anioł wygląda cudnie:)
Czy na stronie empik.com będzie może przedspżedaż "Zbłąkanego anioła"? Przy "Dziedzictwie" była już chyba miesiąc przed premierą, a tu mamy już 8 stycznia i nic.W necie można zawsze kupić o te pare złotych taniej:)Bardzo proszę o odpowiedź jeśli ktoś coś na ten temat wie.
OdpowiedzUsuńdo Clary10:
OdpowiedzUsuńTeż patrzyłam na empik.com i zdziwiłam się, że nie ma. Widziałam za to na allegro. Jakaś księgarnia sprzedawała, ale później jak weszłam to już nie było. Cena wynosiła bodajże 40zł (razem z przesyłką).
nie spamuję czy coś, tylko daję link na allegro ze "Zbłąkanym aniołem", sprzedaje jakaś księgarnia:
OdpowiedzUsuńhttp://allegro.pl/blekitnokrwisci-zblakany-aniol-melissa-de-la-cruz-i1403891216.html
z przesyłką niecałe 38 zł
Wiecie, w tym roku wszedł VAT, więc wszystko działa z opóźnieniem, to w sprawie przedsprzedaży :/ Bałagan się zrobił. Nie lubicie okładek Amberu? :> Stałam dzisiaj w markecie i podziwiałam, jedna lepsza od drugiej - najlepiej załatwili książkę "Wieczna noc" ("Evernight") Claudii Gray. Mam tę książkę w oryginale i ma przepiękną, wysmakowaną, jednobarwną okładkę. A u nas? Śnieżka w stylu retro plus tytuł z dzikim zawijasem.
OdpowiedzUsuńBTW, cały czas się przymierzam do prywatnego bloga o okładkach książek :>
OdpowiedzUsuńblog o okładka książek byłby ciekawy ;)
OdpowiedzUsuńmoja przyjaciółka czyta książki tylko jeżeli podoba jej się okładka xD
to traci całkiem niezłe książki z 'brzydszymi' okładkami
OdpowiedzUsuń