poniedziałek, 27 grudnia 2010

Zbłąkany anioł - kiedy?

Witam po Świętach :-) Mam koszmarnego lenia, wywołanego między innymi zbyt dużą ilością makowca (kocham makowce, a na dodatek, szlag by to, umiem je piec...) oraz surowej wołowiny (kocham surową wołowinę, co pozwala mi się identyfikować z niektórymi bohaterami serii)... I ten leń sprawia, że robią mi się zaległości. Wiszę grafikowi finalną wersję okładki do "Walentynek", a Wam informacje o premierze kolejnego tomu.

Ehem, ehem, porzucam więc wspomnienie po tatarze:
"Zbłąkany anioł" ukaże się (na 99%) w okolicach 26 stycznia. Wiem - opóźnienie. A teraz niespodzianka :) Razem z aniołkiem ukażą się również "Krwawe walentynki". Nie jako oddzielna książka, ale doklejone do właściwego tekstu anioła. Wiem, że książki - dodatki nie wzbudzają w wielu ludziach specjalnego entuzjazmu, ale spieszę poinformować, że za cegłówkę ponad 400 stron zapłacicie około 40 zł. Tak przynajmniej widzi nam się cena detaliczna. Książka będzie grubsza od pozostałych, droższa o jakieś 4 złote. Więc, chyba (liczę, że tak to odbierzecie), nasi czytelnicy na tym skorzystają.

Na pierwszej okładce znajdzie się fota z fioletowym płaszczem, na czwartej - trochę podcieniowana okładka do "Krwawych walentynek". Poza tym same walentynki zostaną w tekście oddzielone kartą z okładką w skali odcieni szarości. Będą również dwa różne ozdobniki na dole :-)

---

Temat ceny pojawił się nieprzypadkowo. Nie wiem, czy wiecie, ale od Nowego Roku książki zostają objęte podatkiem VAT. Niby tylko 5%, ale ceny podskoczą :-( Z "Błękitnokrwistymi" jakoś nam się udało sensownie to załatwić (dwie książki w jednej zawsze kosztują trochę więcej), ale wcale nie uśmiecha nam się podnoszenie cen czegoś, co i tak jest już drogie. No nic, zobaczymy, jak to się wyklaruje. Mam nadzieję, że podwyżka nie będzie drastyczna.

A z ciekawostek - planujemy w tym roku wydanie fajnej trylogii o faerie (rany, nie kojarzcie tego z wróżkami, raczej z elfami) niejakiej Lesley Livingston. Jeśli ktoś czytał książki Marr (wydane przez konkurencję :-)), powinien być usatysfakcjonowany powieściami Livingston.
Prywatnie zastanawiam się, ile jeszcze potrwa ta moda na wampiry/upadłe anioły. Przeczytałam przez Święta świetną książkę, która u nas jeszcze nie wyszła (ale nie mogę zdradzić tytułu) - nie było tam ani krwiopijców, ani pociotków Lucyfera, ale dawno już nic mnie tak nie wciągnęło. Romans z wątkiem paranormalnym - cudowny ;-) Ucieszyłabym się, gdyby nasze wydawnictwo mogło to wydać i gdybym mogła zająć się popularyzowaniem tytułu. To dzika radocha pracować z tekstem, który się strasznie lubi :-)

Wrócę niebawem z większą ilością bezsensownych wynurzeń ;-)
Admin.

10 komentarzy:

  1. Wolałabym tak szczerze dwie osobne książki, ale mam nadzieję,że w miarę sensownie to wyjdzie. No i dobrze, że cena będzie niższa niż jakby kupować je osobno;) Szkoda, że będzie tylko ok.400 stron:(

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dobry pomysł z wydaniem dwóch książek w jednej, zwłaszcza, że nie należą one ogólnie do najtańszych... Już nie mogę się doczekać! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Też bym wolała 2 książki osobno - mimo,że musiałabym wydać więcej kasy :P Nie wiem dlaczego, ale nie mogę sobie wyobrazić tych 2 książek w 1 ? Jak to w ogóle w realu to będzie wyglądać :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak jedna książka - tak to będzie wyglądało ;-) "Krwawe walentynki" liczą sobie raptem ok. 130 stron, więc wydawanie ich oddzielnie... Ja nie lubię takich cienizn. Poza tym kasowanie za to czytelników? Niefajne. Szkoda mi tylko ślicznej okładki, którą chciałam zobaczyć w całej jej glorii i chwale na pierwszej stronie, zwłaszcza, że grafik robił ją kilka razy :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie moge się doczekać,a przez święta starczy mi nawet na 10 książek :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie! Szkoda okładki. A może dałoby się zrobić taki pakiecik, że są dwie książki, ale spakowane razem, no i w trochę niższej cenie. "Walentynki" byłyby dodatkiem do "Anioła".

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie by było gdyby udało się wydać ok 26.
    25 mam urodziny więc poczekać pare dni na prezent bym mogła ;D
    Dwie książki w jednej...
    Mniej płacić będziemy. Więc mi tam pasuje ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. brzmi ciekawie;)
    a tak w ogóle czy poza królową lata, królem mroku i kruchą wiecznością pani Marr wydała jakieś książki z tej serii?;>

    OdpowiedzUsuń
  9. Juz nie moge sie doczekac :) Z jednej strony szkoda ze bedzie to jedna ksiazka, a z drogiej ksiazka bedzie tansza.

    Mialabym do Ciebie prosbe. Mogalbys mi wyslac na e-maila tytul tej ksiazki, ktora tak bardzo Cie wciagnela? Mieszkam za granica wiec raczej nie bede popularyzowac tej ksiazki w Polsce. A ostatnio skonczyly mi sie ksiazki do czytania. A tak to przynajmniej bede mogala przeczytac ta ksiazke w orginale. To moj e-mail : sylvia1135@o2.pl

    Jesli nie chcesz podac tego tytulu to nie ma sprawy, znajde sobie inne ksiazki do czytania. :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Zaciekawiła mnie ta książka, o której pani pisała. Mam nadzieję, że już niedługo dowiemy się jej tytułu i będziemy mogli ją przeczytać w polskim wydaniu :)

    OdpowiedzUsuń